View Single Post
Old 07-05-2012, 08:07   #30
Puchatek
Senior Member
 
Join Date: Sep 2009
Posts: 1,330
Default

MARGO:
-"Nie wolno uzywac tego co jest napisane po CZESKU na CZESKIEJ karcie". Czyli, aby bylo jasne - nie wolno uzywac (c)KARTY BONITACJI. I TO SAMO dotyczy tez jej tlumaczen - na nic zda sie przekladanie kart na jezyki narodowe, bo w kazdym kraju moze sie znalezc taki Grzes, ktory napisze bezsensowny donos. A potem czeski klub moze zadecydowac, ze mimo, ze na karcie nie ma SLOWA o czeskim klubie („Klub chovatelů československého vlčáka ČR“) to jednak, ze jest to "bezprawne" uzycie ICH KARTY, bo karty te zawieraja TO SAMO co ich karta. A oni sa wlascicielem praw autorskich."
-"Polska z tego powodu nie ucierpi - bonitacje uzywajace czeskich kodow byly nasza dobra wola. Do niczego ich nie potrzebujemy. Poinformuje tez o tym fakcie kluby innych krajow, aby zaprzestali uzywania czeskich kart. I aby wymyslali swoje wlasne mozliwie mocno rozniace sie od tych czeskich. Bo jedynie to umozliwi im unikniecie zarzutow o "bezprawnym uzyciu CZESKICH kart".
-"Tak jak pisalam same zarzuty klubu zawarte w pismie sa BEZPODSTAWNE -niezgodne z prawda. Ale ich podtrzymanie oznacza po prostu, ze czeski klub zakazuje organizowania BONITACJI uzywajacych takich samych kodow i kart w podobnej formie (z tymi samymi elementami) jak oni.
NIE MA PROBLEMU! Karty z Poznej byly podobne do czeskich - bylo to uklonem w strone kraju pochodzenia rasy."
-"Musze jednak przyznac, ze po tej szopce W ZYCIU nie zdecyduje sie na organizacje bonitacji wedlug tych nowoprzygotowywanych kart, ktore chca wprowadzic teraz oba kluby. Bo jak widac nie ma gwarancji, czy potem za x-lat nie znajdzie sie jakis troll, ktory napisze protest, ze ktos BEZPRAWNIE uzywa kart (c)zesko-slowackich..."
-"celem bonitacji poznienskich bylo DOKLADNIE przemierzenie psa i jego ocenienie przez osobe, ktora na rasie sie zna i nie tylko przeczytala, ale i ZROZUMIALA wzorzec. To miala byc (i byla) ocena dla wlasciciela i dla danych statystycznych."
-"Bonitacja w Poznej ma swoja renome."



Zrobiło się grząsko... ale tylko przez chwilę.
Dla mnie wszystko jest już jasne. Dzięki Margo /czytałam, czytałam i się jakoś-takoś ułożyło w komórach -a nad ranem to nie łatwe.../ i Huan -przejrzyście.
Wszystko mi wskazuje na to, że Czesi właśnie dzięki Grzesiowi chcą zrobić międzynarodowy bajzel bonitacyjny. No to "pies ich trącał"(*). Obawiam się, że jeśli każdy kraj stworzy swoją kartę bonitacyjną, to się zapentelkujemy przy porównywaniach. Zaczną się awantury, która bonitacja "bardziejsza" czy "prawdziwsza". I faktem jest, że w takim zamęcie do głosu zaczną dochodzić szumowiny z /za-/"parciem". I zamiast "pomóc" rasie, poprzez knucie Grzesia i jego "kopii" będzie więcej złości niż przy analizie porównawczej przez pryzmat wzorca /która i tak już powoduje niezłe napięcia/. I, niestety, wrócę do tematu wałkowanego: Klub. Wydaje mi się, że mając Klub moglibyśmy w takich na przykład sytuacjach podawać oficjalne zdanie Polski w kwestii wilczakowej. Teraz są to bardziej lub mniej personalne awantury nie zorganizowanej zbiorowości na której pasożytują "różne takie" z nadzieją na "wypłynięcie".....
...
My mamy bonitację litewską i bardzo nam to odpowiada. Nigdy nie traktowaliśmy jej jako dokumentu urzędowego /miary np. rodowodu/, bo to tylko dokładniejszy opis psa. Faktem jest, że bardziej go szanujemy niż "robaczki" opisu z wystawy, ale to nadal pozostaje opis.
A przez solidarność genów /i rodzinną "koligację" dzięki Lelutce/ oraz znajomość "tematu" popieramy Daivę, więc nasza bonitacja jest i tak najlepsza!
...
(*) -teraz to, wcześniej pogłoski, że tupią nóżkami i nie będą nam psów badać.... ciekawe co będzie następne... a że będzie, to pewne jak komary na Mazurach.

...
Puchatek jest offline   Reply With Quote