Jeżeli to prawda, że w watasze wilków rozmnaża się tylko "para alfa", to czy za tym nie idzie logiczny wniosek, że żeby to było możliwe, pozostałe suki nie mogą mieć cieczek? No chyba, że przez rozmnażanie się "pary alfa" rozumiemy, że rodzą się także szczeniaki z innych wilczyc, ale są natychmiast uśmiercane przez tę "alfę"? Z tego co słyszałam, to się też zdarza, ale gdyby to była reguła, byłaby ona okrutna...
Chodzi mi o to, że może niepotrzebnie szukacie zaburzeń hormonalnych tam, gdzie do głosu (znowu) dochodzi natura?
|