Zwierzyna w polskich ogrodach zoologicznych posiada delikatniejszą strukturę psychiczną
Wystarczy poczytać tablice przed wejściem do warszawskiego zoo: zakaz wnoszenia balonów, jazdy na rowerze, na rolkach, wprowadzania psów... cud, że w ogóle pozwalają się odzywać i chodzić w świetle dnia.
Nie tak całkiem daleko, bo u Czechów, ogrody zoologiczne pełne są luzaków, co to w nosie mają baloniki, watę cukrową i psy, które mają w pełni akceptowalny wstęp, oczywiście na smyczy.
Cuda normalnie! Podobnie jak w populacji czw - zdecydowanie powinna tu zadziałać współpraca w kierunku poprawy charakterów w hodowli, może wtedy polskie ogrody zoologiczne będą mogły znieść większość zakazów...