Quote:
Originally Posted by Joanna
Ja tylko tu się absolutnie z Tobą nie zgodzę. Z Dewi po jednej sytuacji męczyłam się ponad rok. Wydaje się, że już. No właśnie, wydaje się. Może nie stała się "monstrum" ale jej zaufanie do ludzi zostało nadwątlone. Dobrze, że jest psem miejskim i miałam możliwości odpracować pewne rzeczy. Ale nie wyobrażam sobie, jak byłoby trudno, gdybyśmy mieszkały w przysłowiowych Bieszczadach.
|
Joana, ja najpierw zerknelam glebej do tego co jest robione z psem oraz przypomnialam rozmowy z Pavlem o Dewi i obronie. (ona na bonitacii miala Og a to nie jest agresywna reakcja a sanquinik - mniej odważny ) powtarza sie situacja, ze najlatwej obwinic test.. nic wieciej dodac nie moge.
Jasne moge i myli cie i masz racje, ja nie wiem wszystkiego, tylko nadal nie wierze w to i tyle. Moze kedy moje psy zaczna tak robic tez bede przeszywko wszelkich testow, ale narazie bede ich robic i czym wieciej tym lepej.
Dzieki za opinie.