Quote:
Originally Posted by Rona
A całkiem serio: lżejszy człowiek ma mniejszy 'przekrój poprzeczny', więc powietrze stawia mniejszy opór jego ciału. W rezultacie wykonując więcej kroków mniej się męczy niż osobnik masywniejszy. Przynajmniej tak mnie uczono w szkole na lekcjach fizyki...
|
Rona, jak jeszcze dodamy do tego opór, siłę grawitacji, która jest różna w różnych częściach globu, prędkość wiatru, temperaturę otoczenia, długość okrywy włosowej, ilość zalegającej w jelitach fermentującej treści pochłaniającej także w tym czasie energię, wiek, stosunek tkanki tłuszczowej do tkanki mięśniowej, to i tak do niczego nie dojdziemy. Dlatego nie ma sensu się rozdrabniać ani udowadniać, że zrobienie 2 milionów kroków to wiecej zrobienie 1 miliona kroków... jak się okazuje na WD, 200 może być mniejsze od 100. do takiego wniosku własnie zaprowadziła ta dyskucja.
ps. weźmy jeszcze pod rozwagę szybkość rozszerzania sie wszechświata, tak na wszelki wypadek :P