Quote:
Originally Posted by Emi
Ja się pogodziłam z tym że suka poluje /wiedziały gały co brały= rozczarowania brak/, co nie znaczy że mi się to podoba. I ręka w górę kto lubi ten instynktowny morderczy pęd
|
Nie wyciągam ręki, choć w przypadku zaparcia się na dobre szkolenie próbujemy ów instynkt
przekierować. Podobne zabiegi zresztą czyni się wobec innych ras, jeśli nie mają stad do zaganiania, zwierzyny do pościgów czy tropienia. Próbujemy przekonać nasze psy, że sport jest tak samo dobry jak naturalne polowanie, zaganianie....
Quote:
Originally Posted by Emi
Ale poza tym uważam że skora są już świetnie wyspecjalizowane rasy pastuchów to nie ma przesłanek żeby dokładać kolejną- lata selekcji na pożądane cechy pastucha i znikają nam gdzieś inne cechy WCZ i wilczak powoli przestaje być wilczakiem.
|
Święte słowa!
Poza tym, chętnym na taką wersję wilczaka polecam kilka dni z dobrym 'pracusiem' (oziki, mailnki, BC...) - najlepiej w stanie permanentnego pracoholizmu
Ja wysiadam (i mój wilczak też)
Owszem - przy wielkiej chęci do spełniania się w psich sportach, takie psy to sam cymes, ale nie ma nic za darmo. W chwili, gdy nie pracujemy, bywają potężnie upierdliwe. I twierdzę, że zdecydowanie utraciły te cechy, za które ja tak cenię wilczaki. Wniosek- bierzmy psa, którego zaakceptujemy z całym jego dobrodziejstwem inwentarza i nie próbujmy przerobić na nasze wyobrażenia. Ma być fajnie, nie frustrująco