Jeszcze jedno:
Tekst Pani Eli:
"
I jeszcze uściślenie: Grzegorz (wilczakrew) nie jest członkiem KAWu i nigdy nie był.
Dołączył jedynie do akcji zbierania deklaracji do Klubu Rasy w PL.
Skąd czerpią informacje "mądrzy" z WD - z własnej wyobraźni"
Nie czerpie z wyobrazni, tylko z zasad dzialania Grzeska, ktore mozna ladnie udowodnic. Pisanie, ze Grzes sie w to nie miesza to szydzenie z inteligencji innych hodowcow - jasne, tak samo nie mieszal sie w organizowanie pierwszej GI i organizowanie klubu. Nic nie robil, do niczego sie nie mieszal, ale posadke prezesa szykowal dla siebie....