Panodfiony mam pomysł skoro warszawiaki (bez urazy)
spotykają się dosyć często to my ślązaki
moglibyśmy się spotkać . Poszukamy jeszcze chętnych z naszego terenu i nie tylko i może spotkamy się kiedyś w niedzielę w neutralnym miejscu. Może jakiś zalew lub jezioro, zamek, góry coś po środku by ludziska chętni mieli równą odległość dojazdu. Co ty na to ?