W Rembertowie mieszka nasz Sabat. Skontaktowaliśmy się z właścicielami jak tylko dowiedzieliśmy się o sprawie, ale zapewnili nas, że pies jest w domu i wszystko z nim w porządku. Na wszelki wypadek wysłaliśmy do nich jeszcze zdjęcie krążące w internecie i dostaliśmy odpowiedź, że to jednak jest on. W związku z tym zadzwoniliśmy raz jeszcze żeby dokładniej wypytać o sytuację. Ponieważ Sabat jest grzeczny to zdarza się, że jest wyprowadzany bez smyczy. W chwili zrobienia zdjęcia najprawdopodobniej właściciele załatwiali jakieś sprawunki. Dostaliśmy aktualne zdjęcia Sabata z podwórka (zrobione dziś co potwierdzają metadane pliku). Przekazaliśmy nasze obawy odnośnie spacerowania bez smyczy i pilnowania bardziej psa, ale na razie nie mamy podstaw do jakiejś interwencji. Dziękujemy za czujność i zaangażowanie w wyjaśnienie sprawy.
__________________
There is no reality -- only our own order imposed on everything.
Basic Bene Gesserit Dictum
|