Quote:
Originally Posted by Gaga
Chey się wychowywał z Gigą, może to dało mi taryfę ulgową?
|
Może coś w tym być; z jednej strony miał towarzyszkę do typowo psich zabaw, która będąc starsza i "mądrzejsza", jednocześnie zapewne potrafiła w jakimś stopniu wskazać mu, których zachowań się nie toleruje. My byliśmy jego jedynym obiektem i celem czy to zabaw, czy "wyżycia się", czy cokolwiek to było.
Z drugiej strony wspomniany tu Czesio też chyba wychowywał się z innymi psami, a właściciele do taryfy ulgowej się nie przyznają. Może Giga była z tych, którzy mają dobry wpływ na "dzieci"? Albo po prostu trafił Ci się spokojny osobnik, w tym zakresie przynajmniej?