Z serii miłych, acz planowanych w ostatniej chwili spotkań - dziś gościliśmy jednego z najpiękniejszych wilczakowych szczeniaków jakie kiedykolwiek poznałam:
To cudo, to Yipon z Peronówki
Nie boi się niczego, obdziela chętnych buziakami i... ma maniery z którymi mógłby bywać u królowej angielskiej