I jeszcze jedno - laczac obie grupy chodzilo o to, aby jak najszybciej dobic do 100 osob. I jak
najszybciej zrobic klub.
Nawet gdyby "olac" prawo i "silowo" polaczyc wszystkie deklaracje to przed nowa GI beda miesiace dogadywania sie. Teraz sa wakacje, potem jesien, zima...
A oprocz okraglego stolu "na dogadanie sie" bedzie tez potrzebny taki, ktory zrobi (jakis) status, itd, itp.... Potem strony, fora, debaty.... Pewnie wojny o jakies szczegoliki. Podzial rol w nowym klubie...
To jak to wygladalo i jak to sie ciagnelo widac w temacie, gdy klub powstawal wedlug zasad Grzesia (on tez chcial wszystko robic sam i postawic czlonkow przed faktem dokonanym). To sa miesiace...
Wydaje mi sie, ze o przy takich warunkach o wiele szybciej uda sie zalozyc klub bazujac na obecnej GI i obecnych sposobie postepowania.
(choc stale podtrzymuje swoje osobiste zaproszenie dla osob, ktore zlozyly deklartacje takze do KAW., aby braly udzial w tworzeniu klubu wilczaka)