View Single Post
Old 07-07-2014, 21:21   #4
Gia
K-Lee Family
 
Gia's Avatar
 
Join Date: Feb 2005
Location: Wrocław
Posts: 2,400
Send a message via Skype™ to Gia Send Message via Gadu Gadu to Gia
Default

Przede wszystkim: jak powszechne wśród wilczaków jest bolesne gryzienie właścicieli w momencie, kiedy pies jest sfrustrowany/rozzłoszczony? Nie raz na jakiś czas, np. gdy ktoś nagle psa nadepnie, ale jako stały repertuar komunikacji?

Nie precyzujesz, czy chodzi Ci o samce, czy suki, czy wilczaki w ogóle. Dlatego jako właścicielka dwóch suk, mogę się wypowiedzieć
Nasza pierwsza suczka podgryzała w zabawie i wieszała się na nogawkach, ale nie wspominam tego jako super uciążliwego... Raczej jak każdy szczeniak większej aktywnej rasy. Nigdy nie zdarzyło się jej odwinąć z frustracji, czy złości. Od małego uczyliśmy siebie i ją panować nad emocjami. Druga sunia nawet jako szczenię w ogóle nie używała zębów - jej repertuarem jest lizanie, z frustracji, z radości. Świat poznaje poprzez lizanie

Drugie pytanie: jak powszechne jest to, że wilczaki nie dogadują się z innymi psami?

Bardzo powszechne, chyba nie znam żadnej suki czy psa w wieku już w pełni dorosłym, który dogadywałby się z obcymi psami. Często samce ignorują małe pieski, pewnie jako niegodne zawracania sobie głowy Moje suki obie nie tolerują obcych suk, w tym jedna (młodsza, ta lizawka) również mało pewnych siebie i młodych samców. Wszystkie nasze znajomości z ich szczenięctwa zostały do dziś, czy to suki, czy psy, ale co ciekawe, tylko innych ras. Wilczaki wszystkie są już be (suki i w przypadku młodszej j.w.). Między sobą dziewczyny dogadują się bez problemu i nigdy nie było jak dotąd żadnej awantury (nie wykluczam, że kiedyś może się pojawić jakaś scysja...). Suki często nie akceptują kastratów (pachną inaczej). Natomiast w domu wiele zależy od tego jakim będziecie liderem w stadzie i jak poprowadzicie wprowadzanie nowego członka stada. Czy po prostu wpuścicie nowego psa/szczeniaka na hura i niech się dzieje wola nieba - wtedy zdecydowanie nie ułoży się fajnie. Czy wprowadzicie stopniowo, mądrze, egzekwując dobre maniery wcześniej wychowanego już psa.

I apropos miziastości. Nasza starsza jest nauczona głaskania, jest przekupna. Masz jedzenie - zasłużyłeś na pogłaskanie jej. Druga kocha się przytulać, miziać, zasypiać na kolankach, czy leżąc na ziemi ale "na kontakcie", czyli dotykając jakąkolwiek częścią ciała naszego ciała. Jest miziasta także do naszych znajomych, tych który zna i lubi. Potrafi wpakować się na kolana, a na pustej kanapie przytulić w upalny dzień do nas. A to matka (przekupna) i córka (lizawka) Młoda była taka od szczeniaka. Hodowca zna swoje szczenięta i często potrafi doradzić znając oczekiwania nowego opiekuna
__________________

Gia, K-lee Vornja z Peronówki & Gran Rosa Amiga Atropa Bella Donna...

Last edited by Gia; 07-07-2014 at 21:24.
Gia jest offline   Reply With Quote