View Single Post
Old 06-06-2011, 01:21   #56
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,995
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by Skrzat&BOW View Post
offtop. bo to nie najwazniejsze w tym temacie, ale nie moglam sie powstrzymac.
eh, szkoda ze z taka pogarda piszesz Margo o Saarloosach w zasadzie po co? Wilczaki to ugruntowana, silna rasa i same sie bronią, po co to wywyższanie się kosztem deprecjonowania innej rasy.... Troche mnie to wkurza, choc moze nie powinnam sie przejmoac.

strachliwosc, hm...
powiem tylko ze na obozie w Havranowie i nie tylko mialam okazje ogladac bonitację i niestety jesli chodzi o te ceche to uwazam ze bylo to zaskakujace jak wiele wilczakow jest strachliwych i malo stabilnych...co nie zmienilo mojego uwielbienia dla tej rasy, jest wiele pieknych i wywazonych psów,
nie to co moja ciepla klucha z uszami nietoperza

o tym ze Bowek to prawdopodobnie miks slyszalam juz po tym jak byl u mnie, szkoda, nie powiem, chcialam miec czystego rodowodowwego psa, wyszlo jak wyszlo.
Skrzacie, to nie jest POGARDA. A Bowek to NIE JEST MIKSEM. To jest Saarloos pelna geba - taki jak inne Saarloosy. Po prostu historia Twoje rasy rozni sie od naszej.

Saarloosy w Polsce sa od niedawna. Ja je znam tak dlugo jak wilczaki. I moje podejscie jest takie, a nie inne... Ale nie mam wobec nich negatywnych uczuc. Wrecz przeciwnie - wedlug mnie wiele osob, ktore nie pasuja do CzW swietnie bedzie pasowala do SW. I na odwrot. Obie rasy swietnie moga sie uzupelniac. Ale uzupelniac, a nie MIESZAC

PRZEZ lata Saarloosy byly z wilczakami bardzo mocno zwiazane - CzW na Zachodzie zajmowaly sie kluby rasy Saarloosow. Wtedy to Saarloosy byly "gora" - a i np. wiekszosc ksiazek powstawala na Zachodzie. Typowe bylo publikowanie super wilczych fotek Saarloosow i na serio FATALNYCH zdjec wilczakow (to jeszcze widac na polskim rynku, gdzie nadal trafiaja sie stare przedruki ksiazek "z Zachodu"). Typowe bylo opisywanie Saarloosow jako psow-przewodnikow, jako swietne psy rodzinne, a wilczaki jako "odrzut hodowlany" i "nieudany eksperyment wojskowy". TO BYLO WYWYZSZANIE. Ba - to byla czysta propaganda Te wszystkie negatywne opisy wilczakow jako rasy na serio wyszly spod piora "Saarloosowcow". I kazdy "stary" hodowca CzW mogl to odczuc na swojej skorze... A i teraz nie raz na stronach o Saarloosach wyczytasz te same zarzuty... "Nie bierz wilczaka, bo to agresywne psy", "nie bierz wilczaka bo nie nadaje sie jako pies do domu"... I to echo slychac nawet w Polsce...

Sama dlugo zastanawialam sie, czy brac "super" Saarloosa, czy "niepoczytalnego" CzW...

Dla mnie osobiscie SZOKIEM bylo zobaczenie Saarloosow na niemieckiej klubowce. ZADEN nie zachowywal sie normalnie. Nie bylo w ringu ani jednego stabilnego Saarloosa - masowo kladly sie w ringu, bo ten nie dosyc ze byl na hali to jeszcze otoczony tasma!. Fajnego Saarloosa poznalam dopiero na wystawie w Berlinie. Stal kolo ringu - wlasciciel powiedzial, ze pies jest niehodowlany, za ciezki i ogolnie nietypowy.... A w ringu? W ringu na sile ciagano te "typowe" osobniki orajac nimi dywan...

Poza tym. Jeszcze niedawno wlascicielem wszystkich Saarloosow w Holandii byl klub rasy. Ktory mogl ci odebrac psa...jesli dowiedzial sie, ze puscilas go gdzies bez smyczy... Klub Saarloosow byl bowiem zdania, ze jest to przyklad kompletnej nieodpowiedzialnosci, by tak strachliwego psa puszczac "wolno" (bo moze sie sploszyc i wpasc pod auto, czy pociag).

Wiesz, dlaczego FCI nie chcial przez tyle lat zarejestrowac CzW? Bo urzednicy stwierdzili, ze jedna "mieszankowa porazka" za jaka z powodu strachliwosci uwazali Saarloosy juz nam wystarczy i nie trzeba drugiej takiej rasy...

Choroby - znam osobe, ktora ma 4 Saarloosy i wszystkie sa slepe (PRA). A osoba ta brala Saarloosy z roznych linii. Niesamowite spokrewnienie tych psow spowodowalo, ze w zasadzie wszystkie cierpialy na jakies choroby oczu...

Hodowla - oficjalnie Saarloos, tak jak wilczak jest krzyzowka wilka europejskiego i GSD. A praktycznie - wiadomo, ze Saarloos mieszal rozne rasy. Jego sasiad mial wilka kanadyjskiego, a i rasy polnocy rowniez zawedrowaly do Saarloosowych rodowodow, CO WIDAC. Co prawda klub nadal trzyma sie wersji oficjalnej, ale sama rodzina Saarloosa mowi, ze nie maja pojecia jakich psow uzywal. I to samo wychodzi na badania DNA. To nie sa "prawdziwe" krzyzowki wilka.

Czasy sie troche zmienily. Wiem (bo to byla nasza "wilczakowa przyjaciolka"), ze pierwsze "normalne" niemieckie Saarloosy byly w rzeczywistosci mieszankami z wilczakami. Rodowody sa lewe, a psy wyszly co prawda takie sobie (bo mialy ciemne maski), ale mialy za to super charaktery. To samo robili i innii hodowcy, w tym slynna hodowla de Louba Tar, ktorej Saarloosy sa w rodowodach chyba wszystkich psow tej rasy... Tak samo jak wilczak Chrop A jak wiadomo nie on jeden

I tutaj dochodzimy do mojej "pogardy" - dotyczy ona nie rasy, ale tego jak jest hodowana. A przede wszystkim tego, ze ma to wplyw na wilczaki... O ile CzW zostaly wyhodowane wedlug konkretnego "planu" i nadal kluby maja swoje linie, ktorych pilnuja. O tyle w Saarloosach masz totalna wolna amerykanke... Udowodnione zostalo falszowanie rodowodow, domieszki innych ras - w tym wilczakow.. "Furore" robil wlasnie importowany Skog. A wykrywanie tego bylo straszliwie ciezkie, bo w przekretach maczaly osoby z zarzadu rasy - ktore ta rase tworzyly. I prawde mowiac slowa bym nie powiedziala, gyby nie uderzalo to tez w wilczaki. Bo te mieszane mioty byly czasem rejestrowane jako CzW, czasem jako Saarloosy. Balagan w Twojej rasie wprowadzaly te same hodowle, ktore mieszaly w naszej rasie. Kretacze od Saarloosow byli tez kretaczami od Wilczakow. I to sie nie zmienilo - ta "mafia", ktora robi u nas bagno z mieszankami to jednoczenie hodowcy Saarloosow (z dwoma wyjatkami). To jest "cel" moje pogardy...

I tutaj przyklad Skoga - o ile ten importowany amerykanski wolfdog do Sarloosow pasuje. Bo jednak jego pochodzenie pokrywa sie z tym co robil sam tworca rasy. A sam pies jest piekny i dal wielu fajnych potomkow. To dolanie jego krwi (jak i innych amerykanskich krzyzowek) do wilczakow to skrajna glupota, bo psy te nie maja NIC wspolnego z CzW.

A jesli chodzi o rase - mam nadzieje, ze zrozumiesz moj punkt widzenia. Bo jest taki sam jak slowa jednego ze znanych angielskich kynologow, ktory pisal sprawozdanie z Crufta - wystawe ta wygral piekny Saarloos od Corrie o bardzo stabilnym charakterze. Napisal on potem, ze nie wie, czy dobrze jest, ze wygral pies o tak dobrym charakterze. Czy moze rase wziac Saarloos nietypowy, o charakterze, ktory dla tej rasy typowy nie jest...
I tak jest ze mna - dla mnie Bow Bow to niesamowity Saarloos. Tak samo jak Abel, czy drugi Saarloos Eli... Uwazam, ze wlasnie w takich psach tkwi przyszlosc tej rasy, bo sa NORMALNE.
Z drugiej strony jednak holenderskie Saarloosy jakie ja poznalam to takie psy, ktore wygladaja i zachowuja sie inaczej. A nowe "linie" Saarloosow zostaly "polepszone" dolewkami psow innych ras. Wiec niewiele jest tam juz "Saarloosa w Saarloosie" - co nie znaczy, ze jest to zle...

Piszesz o obozie na Slowacji. Masz racje, ze byly lepsze i gorsze psy. Ale wierz mi, ze ZADEN nie byl tak strachliwy jak HOLENDERSKIE Saarloosy jakie poznalam, zanim tak popularne stalo sie "polepszanie" (mieszanie) tej rasy...

Wasza rasa na tym zyskala - psy sa ladniejsze, zdrowsze i maja lepsze charaktery... Niestety te same osoby mieszaja tez u nas - probuja robic to samo - jednak efekt jest inny, bo w rasie "poukladanej" robi sie bagno jesli chodzi o charakter, wyglad i zdrowie... A falszowanie rodowodow powoduje, ze nic nie trzyma sie juz kupy... Niszcza cos, co byl fachowo zaplanowane....

Dotad obie rasy mocno sie roznily - wygladem, charakterem, kierunkiem hodowli, jej celami... Teraz? Te nowe szczeniaki, ktore przychodza na swiat we Francji sa CZYSTYMI Saarloosami - maja takie same charaktery i budowe... Dotad choroby oczu zdarzaly sie u CzW sporadycznie (na zasadzie pecha i jednego psa na 1000) - obecnie w "Saarloosowych" liniach na choroby oczu cierpia 2-3 szczeniaki z miotu! Dotad mielismy rozne charaktery - pewniejsze siebie, strachliwsze. Ale byly to psy "reagujace" - teraz we Francji pojawiaja sie nam autystyki. Psy, ktore maja wlasny swiat i czlowiek do niego nie nalezy... Dotad bylo tak, ze w miocie mialas same wilczaki - lepsze i gorsze. Czasem trafial sie wnetr, czy nie wybil sie zabek, albo zgryz sie nie zszedl. Teraz sa mioty w FR, gdzie polowa szczeniakow jest "niehodowlana", bo nie sa to psy przypominajace Wilczaki.

Moja pogarda nie dotyczy Saarloosow jako rasy... Nie krytykuje samych zmian, bo o ile nie znam normalnej osoby, ktora SWIADOMIE chcialaby miec psa w typie holenderskiego Saarloosa. O tyle bez problemu moge sobie wyobrazic ludzi, ktorzy chetnie pod swoj dach przyjma Bow Bowa... Co jest celem moje krytyki to to JAK to bylo zrobione. A juz totalny protest budzi takie same "mieszanie" u wilczakow... i oszukiwanie kolejnych wlascicieli...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote