Quote:
Originally Posted by Gaga
Ano ...rzucilam sie na artykul jeszcze po ciemku ( wieczorem wpadlam do empiku i zaczelam lekture idac do przystanku . tu .....calkiem co innego ...szczerze mowiac to bardzo bym chciala aby pismo sie rozwinelo bo wiem jak diabelnei ciezko takim pismom na rynku. tematow full jakby tak je pociagnac i rozwinac ech...rozmarzylam sie ....
|
Czyli tak samo jak ja...
Takze wedlug mnie gazeta ma potencjal i jest na naszym rynku bardzo potrzebna. Jest nawet spora grupa ludzi, ktora chetnie ja przeczyta i co najwazniejsze ... zrozumie...
Mam jedynie nadzieje, ze redakcji starczy sil, bo poczatki moga byc trudne....
Quote:
Originally Posted by Gaga
Nic to - bede dopingowac bo w koncu jest cos madrego zamiast tylko trywialnych acz kolorowych pisemek
|
Ehhhh...i kolorowe pisemka sa potrzebne. Pewne stopnie musza byc zachowane. No bo tak:
- zaczynamy od "Mojego psa". To taki dodatek do "Bravo". Mlodziez i dzieci ucza sie o psach, moga sie ze soba komunikowac, rozwijac zainteresowania (nie tylko psie)
- potem przychodzi czas na "Planete zwierzat", czyli zakup czworonoga
- w tym momencie chcemy troche wiecej i bardziej rozbudowane artykuly, czyli rozpoczynamy prenumerate "Przyjaciela psa"
- przychodzi czas na organizacje, wystawy i szkolenia, czyli siegamy po "Psa". Ale aby byc wszechstronnym zerkamy tez na 'wywrotowe' "ASKO"
- poprzednie gazety daja nam wrazenie, ze psy sie ze soba porozumiewaja, ze trener mowi bajki, ze rzeczywistosc jest inna. I okazuje sie, ze zylismy w Matrixie. Zaczynamy byc dociekliwi; chcemy wiedziec wiecej. No i w tym momencie udajemy sie na wycieczke po Empikach w poszukiwaniu DogObservera.
Oczywiscie Observera powinnismy miec o wiele wczesniej, bo teraz juz za pozno jest aby na nowo wychowac nasze zgnebione/ujadajace/dominujace/nerwowe/agresywne psy....ale nastepnem razem bedzie juz lepiej...