Ja np. dotąd nie spotkałam się ze zdaniem, że wilczaki są agresywne. Kiedy ktoś zaczepia mnie na ulicy pytając o rasę to zwykle słyszę "aaa tak, słyszałem, że to bardzo trudna rasa...?". Nie wiem - może w Łodzi i w Krakowie jakoś inaczej na wilkory patrzą
Ja znam dwa dorosłe samce, które tolerują każdego innego psa - to Pamir z Trójmiasta i Ares (Corky) z Poznania. Może jakieś inne jeszcze są, ale ja nie widziałam (te widziałam, więc mogę zaręczyć). Ani grama wilczaka więcej tolerującego wszystko i wszystkich nie znam, ale może za mało znam
Suki tolerującej wszystkie inne suki (bez wstępnego glebowania) nie znam żadnej (ale słyszałam, że takie są).
Leski - ja Wam życzę naprawdę najlepszego, oby tak Malinie zostało
Po prostu wkurza mnie kiedy sami sobie z psów robimy "morderców" - bo ja po raz pierwszy właśnie od wilczkowców usłyszałam o domniemanej agresji wilczaków będącej standardem w rasie, reszta psiarzy, przechodniów (tam gdzie bywamy) nie prezentuje takich poglądów.