Hmmm.... Ja to nie wiem jak jest z tą lękliwością wrodzoną. Aszczu za szczeniora i młodziaka niczego i nikogo się nie bała. A obecnie potrafi mi się wycofać przed obcą osobą, a jak zostaje sama przypięta i nas nie widzi to ogon powoli, ale sukcesywnie wędruje na brzuch.... Choć dalej uważam, że Szczura nie jest lękliwym psem czasami zachowuje się (w moim mniemaniu) irracjonalnie...
__________________
OBERSCHLESIEN IST MEIN LIEBES HEIMATLAND
|