Quote:
Originally Posted by Bajka
Kurcze, to się musiałyśmy rozmijać, bo ja pół wakacji przełaziłam po Błoniach, tyle,że o takich porach, że trudno było już cokolwiek wypatrzyć bo ciemno bo w ciągu dnia to tylko człap człap na godzinę na rynek na siku i z powrotem
|
Ano właśnie - zapomniałam dodać tak istotną informacje, że akurat wakacje to u mnie właśnie ten moment, kiedy jednak siedzę w domu i korzystam z natury, oraz możliwości posiedzenia ze wszystkimi psami na raz
(bo w Krakowie mieści mi się tylko jeden
)
Także latem na Błoniach nie bywam
- w te wakacje byłam kilka razy w lipcu i kilka razy we wrześniu raptem.
Ale cała wiosna - dzień w dzień. A i wcześniej, bez psa bywałam na Błoniach całkiem często. Nie tak regularnie jak teraz, ale jednak bywałam w nadziei, że jakąś czeweczkę dojrzę