żegnaj Wisku...
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą"
Sentencja ta tyczy się również naszych czterołapnych owłosionych braci... Braci, sióstr, córek, synków...
No właśnie Cwany był dla mnie moim kochanym synkiem... Był, jest i na zawsze będzie...
Dziś przeszedł na drugą stronę, na Zieloną Łączkę. Przeżyliśmy ze sobą wspaniałe 10 miesięcy. Dalsze nasze życie zostało brutalnie przerwane przez pociąg. Pociąg który był jak ten sztylet wbijający się w moje serce...
Nie umiem więcej napisać...
Synku kocham Cię...
__________________
Całym sercem cwany!
|