Quote:
Originally Posted by DORA
kawaler faktycznie przystojny.
|
I w sumie to jedna z dluzej obserwowanych "linii" - jedna z takich, ktore zawsze chcialam miec u siebie...
Zaczelo sie od Dii - swojego czasu najwiecej wygrywajacej suczki tej rasy. I co sie dziwic:
Schodzila z ringow, gdy my z Jolka na nie wkraczalismy... To po niej przejelismy "korone"
Dia miala niestety tylko dwa mioty - z 'B' uzylismy Barona (to ojciec miot 'J' i dziadek 'Ł'). Z 'A' w Niemczech zostala sunia Arlen (Dia ma sie oczywiscie nadal dobrze - mieszka razem z Milo u Milana
):
Arlen widzialam niedawno - to kolejna "niesmiertelna" suczka, ktora rownie dobrze prezentuje sie w wieku 9 lat, jak dobrze wygladala w wielu 2, czy 6 lat...
Po Arlen w hodowli zostal Casar - jak widac to "wykapana" mama...
Po nim mamy miot "P", a ja moja wymarzona Peymakilir...
Po raz kolejny, oprocz swietnych eksterierow wyszly tez fajne charakterki, wiec zapadla decyzja, ze nasza "wspolpraca" z ta (tym razem niemiecka) rodzinka bedzie trwala nadal...
Stad wybor Araba - jego ojcem jest Casar, ale ze strony matki ma tez w rodowodzie "A" spod Dumbiera. To "CZYSTY" przedstawiciel tego typu - fotki nijak maja sie niestety do rzeczywistosci, bo a realu jest o wiele ladniejszy. Mam jeszcze troche zdjec na dysku i postaram sie wgrac na dniach - moze one beda lepsze. A narazie: