Ja również byłam na wystawie zobaczyć wilczaki "na żywo" i przekonałam się, że nawet najlepsze zdjęcie nie zastąpi bezpośredniego kontaktu z tymi wspaniałymi psami
Co do szczekania to zauważyłam, że nie wszystkie psy ulegały prowokacji i część szybko stwierdziła, że nie ma się po co wysilać. Może na zachowanie wilczaków miała wpływ pogoda, bo żar lał się z nieba i wszystkim trudno było wytrzymać.