Grzegorz - bardzo dziękuję. Baltek ma tak samo - też burczy, ale nie zawsze to znaczy, że go coś boli
Angels - to być może mamy tego samego specjalistę
Nie dość, że jest świetny w robieniu badań, to jeszcze dodatkowo ma świetne podejście do zwierząt. Mój psiak był trudnym pacjentem (teraz już jest inaczej) a u niego po prostu leżał i dał się zbadać.