Wojtek napisał: Oczywiście i dziecko i pies musza się nauczyć co komu wolno...
U nas każdego wieczoru gdy dziewczynki idą spać Brenda otwiera ich pokój i sprawdza nosem czy obie są już w łóżkach. Robi przy tym troche hałasu skacząc na klamke ale jest to taki codzienny rytuał, którego nie można jej oduczyć
Tak, tak zwłaszcza dziecko musi wiedzieć jak ma postępować z psiakiem. Uni uwielbia się na nas kłaść (w sensie uwalić ciałkiem) i całować. My sobie dajemy z tym radę, bo dla nas dużych, to całkiem milutkie (pod warunkiem, że nie działa z zaskoczenia i nie "wbija" łap w brzuch), gorzej gdy trafia to na Milenkę.... "Mamo, bo ona mnie gniecie!!!" i tak było ciągle, do momentu, aż wymyśliłam, że gdy Uni będzie próbowała "uwalić" się na Milenkę, to ona ma ją mocno (na ile to możliwy jest uścisk trzylatki) ścisnąć. I tak teraz Milenka jak już widzi co się "święci" reaguje sama bez dodatkowych wrzasków. Uni poznała "siłę" Milenki i wie jak do niej bodejść z czułościami.