Garuda i Szynka...
 

... ze specjalna dedykacja dla Gagi za post w temacie Bowa 8) Mysle, ze fotka z Zakochanego kundla pasuje tutaj ;)
(dla nie pamietajacych: http://www.wolfdog.org/forum/showpos...11&postcount=6)

Szynka bardzo czesto wpycha sie Garudzie do miski i wyzera suchy, czasem podlatuje do kosci i obgryza. I w koncu zachcialo mi sie wyciagnac aparat :)
Czyli dom wariatow, to tylko u nas :) Garuda z jednej strony gryzla, Szynka z drugiej :)
http://www.wolfdog.org/pics2/2010/9/...42-4640605.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2010/9/...843-311417.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2010/9/...8843-33625.jpg

I byloby najlepsze, bo w koncu udalo mi sie zlapac moment, gdzie kosc obgryzala jedna i druga, ale Szynka nie lubi fleszy i niestety odskoczyla :(
http://www.wolfdog.org/pics2/2010/9/...42-4779768.jpg

Ale bede jeszcze polowac, zeby uchwycic dokladny moment... :)

obiecalem dac Sweet Komcia, ale tutaj to nie przejdzie :D napisze wiec... NASTEPNYM RAZEM UCHWYC TEN MOMENT! :D

http://www.wolfdog.org/temp/1284148843-33625.jpg
to jest cudne, jakby sobie podtykały noskami kostkę "Ty spróbuj pierwsza" :D

A propo tego wlasnie:
http://www.wolfdog.org/pics2/2010/11...71-9521583.jpg
http://www.wolfdog.org/pics2/2010/11...71-2363777.jpg

Wspolne jedzenie :) To sie nazywa milosc :) Ostatnio zaczelam zauwazac jedna rzecz, ktora nas wkurza. Garuda widzac, ze Szynka je razem z nia, roznosi jedzenie po pokoju (na zasadzie podkladania Szynce kawalkow). Tak wiec Garuda bierze w pysk z miski, idzie do pokoju, czeka na Szynke i... zostawia zarcie :evil: Niby to slodkie, ale zarcia pelno w pokoju.
Czasem zdaza sie plus, jak Garuda jest bardziej glodna: Szynka biega - Garuda leci do miski i wpierdziela ;)

P.S. Tylko ja nie widze fotek z 1 postu, czy cos jest nie tak?

Ano nie widać..
A Garuda wynosi Szynce żarełko daleko od miski, aby się mała zajęła kawałkiem i dala Garudzie zjeść w spokoju michę ;)
Znaczy-cwaniakuje i wykorzystuje wyższe IQ:D

Juz wiem jak naprawic blad z 1 postu (dzieki Krzys), ale nie moge zrobic edit :(
Zatem nie wiedzialam, ze ona ma jakiekolwiek IQ, a juz tym bardziej wyzsze :D

Ale która? Garuda czy Szynka?:D

Myslalam raczej o Garudzie... :rock_3

http://www.youtube.com/watch?v=pLRh6lRFCBQ
oto Szynka i m.in. znikajace kanapki.

Szynka jest prześwietna! :)

A ja nie wierze, że macie tylko jedną szynszylę, nie wierzę i już. Lata ich tam kilka...
I ona jest gorsza niż wilczaki :D Na pewno bardziej bezczelna ;P

I nie reaguje chyba na komendę "fuuuj" :twisted:

Szynka jest super!
Szczególnie jak się kąpie w piasku albo jak biega dookoła swojego domku robiąc salta do tyłu.
Mnie za to zachwyca Garuda- z jakim spokojem i cierpliwością znosi bieganie po sobie i nie ma odruchu gonienia uciekającego stwora...
Żeby młody tak... ech...
Wymiziaj Garu i szynkę od cioci Rybki!

Nie takie rzeczy na tym forum przechodziły :twisted:

Hihihi, toż to gorsze niż mój Łowca i Gacek razem wzięci. :D
"Perszing" i do tego złodziejski i bezczelny. :D
Uśmiałam się; zwłaszcza jak z tej szklanej kuli wyłaziła. :D
Garuda już widzę - poddana losowi... :p

Taaa... Cos kojarze ;-)

Nie chyba, tylko nie reaguje. :evil:
Przestala reagowac na wode. Jak gryzla nam kwiatki, to lecial strzal ze spryskiwacza do kwiatow. Kiedys uciekala obrazona, ale to byly dobre stare czasy.
Teraz na tyle sie wycwanila, ze jak widzi, ze mamy pod reka spryskiwacz, to jest do rany przyloz. A jak dostanie strzala, bo sie zapomni to... nie rusza ja to.
Jest naprawde gorsza od wilczaka. I niektore rzeczy potrafi robic z premedytacja, jak wlasnie podjadanie kwiatkow lub gryzienie pretow klatki.
Ten filmik i tak nie oddaje tego, jak Garuda i Szynka sie zachowuja w stosunku do siebie. Tak jakby wiedzialy, ze nagrywam, bo jak schowalam kamere, to zaczely sie ganiac po pokoju. (oczywiscie Szynka zawsze wygrywa te zabawy :twisted:)

Ale jakby nie bylo, to moje slodkosci i cudo. Jak zrobi z siebie kulke z oczami kota Shreka... to ja wymiekam :) (przykladowo w klatce, zeby dac jesc lub z klatki wypuscic)

Mowisz i masz... :)

A mnie się wydaje, że Wy po prostu nie karmicie biednej Szynki :D

Jasne :twisted: ona to powinna na diete pojsc... :roll: troche cialka jej sie nabralo... :shock:

Potwierdzam jako postronny obserwator, iz faktem jest, ze jak nie nagrywacie tych wariactw, to i jedno i drugie wariuje :D

Az glupio pisac, ale dotad stawialam szynszyle na rowni z chomikami... :rock_3Tzn jesli chodzi o aktywnosc... Ale fakt - w sklepach trudno od nich oczekiwac wybuchow radosci...

Margo, chomiki tez potrafia byc "krejzi" ;-) no zwisac na 2 lapkach z sufitu klatki niczym czlowiek ;-)

:shock: Po co wieszales chomika na suficie?
:rock_3:lol:

Kazdy zwierzak jest cwany. Kiedys trenowalam kury - zdziwilbys sie ile mozna je nauczyc. Przychodzenie na zawolanie to pikus. Wilczaki by sie mogly od nich uczyc... ;)

sufit klatki :D no te kratki u gory ;-) a propos Szynki - to co na filmikach to pikus przy ostatnich jej ekscesach :D:D

Tja... Musze sie ogarnac i w koncu wrzucic te filmy...

A chodzenia przy nodze od kóz (a przynajmniej od tej, którą widziałam onegdaj na Muchowcu) mogłyby się uczyć nawet owczarki. :D

Dorwala sie do alkoholu? :rock_3

Dlaczego to takie oczywiste? :shock::twisted:

Alez nic zlego nie mialam na mysli... ;) :lol:
Byl u Was Seba, a polska goscinnosc nakazuje, aby goscia poczestowac choc lampka wina. A znajac Szynke to kieliszek byl pierwsza rzecza do jakiej skierowala swoje kroki... :twisted:

moze nie pierwsza... :p

No to tak:
1)Szynka nauczyla sie pic wode z miski Garudy.
2)Szynka lubi alkohol. Jestesmy w szoku, bo jak wachala butelke od piwa, to nie chciala. Przyszedl Seba na drina, whisky. Siedzimy gadamy, Szynka biega, szklanki na stole - no wiadomo - bo kto by pomysla, ze trzeba pilnowac... Patrzymy a Szynka siedzi w szklance Grzeska i jaka zadowolona! Buch, kamera byla bardzo blisko, to nagralismy.

http://www.youtube.com/watch?v=ziRbBk3xN1Q

Dostalam biale wino w prezencie na swieta od mojej firmy.
Otworzylismy sobie z Grzechem na sprobowanie, do szkla i siedziemy, ja przy swoim laptopie, Grzesiek przy swoim PC. I zapomnielismy, ze Szynka biega...
Wino okazalo sie rowniez bardzo dobre.

Zeby nie bylo! Nie nalewamy osobno dla Szynki, nie poimy jej, nie podkladamy pod morde :)
Byly to czyste przypadki, dla nas wrecz szokujace...

potwierdzone, Szynka lubi Ballantine's-a ;-) a jakiego "kopa" dostala po spozyciu, tak ozywionej to jeszcze u Was chyba jej nie widzialem :P

No ładnie... ciekawe ile miała promili w szynszylowej skali :twisted:

Jestem ciekawa ile Garuda ma jeszcze w sobie poklady cierpliwosci...

http://www.youtube.com/watch?v=Uyp4_hoBbOU

Seba, Ty chyba ostatnio widziales ta akcje?

Ile zostało z misternej Garudy?? Jeszcze bardziej misterna Garuda?? :twisted:

:roflmao:ghost_2

nie jestem pewien, czy akurat tą, ale na pewno cos w podobie :D

http://www.youtube.com/watch?v=SpyBqGdig-A

Proby ukradniecia kawalka pizzy...

O! Moja idolka znow w akcji :D

O rany jaka cudna para Szynka i Garuda!!!! Zastanawiam się jednak hmmm(może to głupie pytanie)ale czy Szynka wie że Szynką jest ,czy raczej totalnie przeszła na wilczą stronę???Jeżeli to jest pytanie z serii (głupotka)to z góry SOORKO.Pozdrawiam...Cudne są!!!!!!!!!!!

Szynka jest... Wilczakiem wsrod szynszyli :) tak ja to odbieram :D

Garudka jaka grzeczna, liczyłam choć na odrobinkę współpracy :p

Ruda to aniol cierpliwosci przy Szynce :D:D:D az dziw bierze, ze jeszcze jej nie spozyla :-)

Pytanie wcale nie glupie, bo sama sie zastanawialam nad tym nie raz :p
Ale jak Seba mysle, ze... nie zdaje sobie sprawy, ze jest "tylko" szynszyla... ;)

Szynka jest od czarnej roboty 8)

Ja sie dziwie, ze to Szynka jeszcze nie spozyla Garudki :twisted:

:D :D :D
Ja jestem jej fanką od pierwszego filmiku! :D
Tylko nie wiem, czy bardziej Szynkowej, czy bardziej Misternej Garudki za jej anielską cierpliwość. :D

Szynka ma tak zajebiste futerko, ze az szkoda jak chce uciekac od miziania :) ale pewnego dnia... nie ucieknie i ja wymiziam! :D

Bo to trzeba zrobic nad nia czary mary, zeby nie zwiewala z kolan ;)
Ja czasem mam jej dosc, bo potrafi byc upierdliwa siedzac na kolankach, albo na innej czesci mojego ciala, ktora bardzo ostatnio polubila...

mnie sie chyba po prostu boi jak nie mam dla niej smaczka :) ale jeszcze ją udobrucham kiedyś, wspomnisz me slowa! :D

Jako, ze jestes prawie jak domownik, wiele Ci nie brakuje 8)

oj tam... ;) na razie mnie unika, ewentualnie straszy wskoczeniem na kolana akurat jak najmniej sie tego spodziewam :)))

To może trzeba z extra wisky do Szynki wpaść???Skoro lubi....:rock_3i serce Jej się zozgrzeje i morze na kolanach posiedzi:roll::roll::roll::lol:

co do tej whisky... :D:D:D co nie Narvana? :D

a jak oprócz Szynki znajda się inni amatorzy kolan? Np. Misterna?;p

Whisky i Szynka... ;)

Misterna na kolanka? Szynka na kolankach fajniejsza :p

Misterna jednak swoje wazy, dobitnie przekonalem sie o tym w Borach... :)

Bede miec kolejne cudo ;) Juz nagrane, ale...
pewnie juz co niektorzy maja dosc Szynek ;)

jakie dosc?! JAKIE DOSC?! Szynek NIGDY dosc! Ciagle za malo! Wrzucaj! :D