Nie wiem co robić?
 

Mam małego szczeniaka od 10 dni (niedługo skończy 3 miesiące).
1. Jak tylko mamy wyjść na dwór ten szaleje, szrpie smycz, chce wracać do domu, ponieważ strasznie się boi wszystkiego(ludzi, aut, rowerów itp). Nawet gdy wychodzę z nim rano kiedy nikogo nie ma ten robi tylko sprawy fizjologiczne i już chce wracać do domu. Czasem nawet nie robi spraw do końca lub nie chce robić wcale. :cry:
2. Próbowałem szarpać smycz kiedy ciągnie ale to nic nie daje. Nie wiem co mam zrobić aby przestał szarpać smycz i zaczął chodzić spokojnym normalnym tempem.
3. Ma mnóstwo zabawek a i tak pobawi się jedną 5min max i już się nudzi. Nie wiem co mu wymyślać aby się zmęczył i zasypiał po posiłku.
4. Podaję mu suchą karmę częściej ale w mniejszych ilościach ( karma Joser smakuje mu ) ale i tak od paru dni ciągle ma biegunkę.

Proszę o pomoc z moim ukochanym wilczakiem.
Pozdrawiam wszystkich właścicieli CzW. ; p

1. nie wiem
mięcho w łapkę i będzie pięknie chodził :)
zapomnij, że zaśnie po jedzeniu :evil: zwykle psy dostają wtedy głupawki. Ja mam łatwiej, bo mam 2 suki więc po jedzeniu gwałcą się wzajemnie a ja mam spokój, ale spróbuj mu wynaleźć jakieś stateczne zajęcie na ten czas może szukanie zabawki albo wybieranie wskazanej z kilku? To zupełnie normalne, że pies szybko nudzi się zabawką i "samobawieniem". W tym wieku co nasze gady (ja mam Naamah) psy uczą się zachowań w stadzie. Jeśli nauczysz go, że zabawa jest z Tobą nie samemu to będzie z Tobą jako dorosły w dużo lepszym kontakcie i moim zdaniem nie warto uczyć psa samodzielności tylko robić z siebie osobę odpowiedzialną za wszystko, za jedzenie, za zabawę, za spacery itd...
[/quote]nie znam tej karmy, ale skład wygląda średnio :?
http://www.zperonowki.com/html/Article563.html

Odnośnie biegunek i karmienia:
Może bezpieczniej w takim razie byłoby wrócić do karmy, którą szczenior dostawał w hodowli?
Dobór karmy to oczywiście prywatna sprawa właściciela, jednak ta którą podajesz, zawiera zboża, a zawartości mięsa nawet nie udało mi się doszukać w opisie (patrzyłam na wersję dla szczeniaków i znalazłam tylko informację, że zawiera mięso z drobiu w tym 5 % kaczki), podczas gdy dla wilczaków hodowcy zalecają karmy bezzbożowe za to z wysoką zawartością mięsa. To, że szczeniakowi jakaś karma smakuje wcale nie musi oznaczać, że jest ona bardzo dobra i przeciwnie.
Osobiście korzystam z listy podanej kiedyś przez Margo dla wygody właścicieli i jeszcze się nie zawiodłam, a przetestowałam już parę. :) (Niestety właśnie usilnie szukam tej listy i nie potrafię jej znaleźć. :oops: )
W każdym razie dobrze jest wybierać karmy, które zawierają min. 50 procent mięsa/ryby, a także np. owoce leśne i zero zbóż. :)
Jako przykłąd można podać m.in. Wolfsbluta, Orijena, Timberwolfa, Taste of the Wild i fajną "rybową" karmę - Fish4dog (tyle mniej więcej pamiętam).
Aha i nie musisz szukać na siłę tych karm, które mają wersje specjalnie dla maluchów. Od tego teraz się odchodzi.
I jeszcze na wszelki wypadek: biegunki mogą być też po podaniu krowiego mleka.

Pozdrawiam

Ja polecam jeszcze karmy Bozity - jedyne, na których Baaj dobrze się czuje. :)

Przy karmach wysokomięsnych - wysokobiałkowych trzeba uważać na próby wątrobowe i pracę nerek.

Astarte jest na Royalu weterynaryjnym, ale jeszcze niedawno też zdarzały jej się nocne biegunki. Jak odstawiliśmy surowe i parzone mięso i kości to kupkę ma już normalną.

Tu by może trzeba dodać, że to nie jest regułą; Łowca od początku dostaję surowe mięcho i kości i nigdy nie miał problemów z rozwolnieniami.
Widać każdemu służy co innego.

Z tego co wiem większość wilczaków jest na "surowiźnie". Też tak chcieliśmy, ale sprzątanie śmierdzącej wodo-kupy parę razy w ciągu nocy (co ciekawe tylko w nocy, niezależnie od pory posiłków) skutecznie nas od tego pomysłu odstraszyło.

Warto nadmienić, że mięso i kości powinny być równoważone warzywami i owocami - blonnik wspomaga pracę jelit, a i witaminy się przydają. ;)

Niekoniecznie :) Ja karmie potwora karmą plus wszystko inne:) Mięsko, warzywka itp.
Przy karmach wysokobiałkowych warto zrobić badania raz na jakiś czas plus przerwę na karmę o niższej zawartości białka. No i suplementy , okresowo, też się przydają. Dobra karma to taka, która służy psu a nie dobrze wygląda w reklamie :) nawet Pedigree Pal może okazać się najlepszą karma dla danego osobnika- bywają takie przypadki.

ad. 1 - Skojarz mu wychodzenie z czymś przyjemnym. Tak jak pisali wyżej - z mięsem, z zabawą, ze smaczkami... Nauka takich rzeczy jak autobusy, tramwaje i ruch uliczny, to jest wyższa szkoła jazdy, każdy chyba właściciel CzW przechodził przez to. Najlepiej do autobusu psa wziąć na rękę, tzn przy wsiadaniu. Ja poświęciłem na to ze dwie koszule, które Grejs podarła z nerwów, ale teraz mogę z nią jechać gdzie chce. MPK dalej nie lubi zbytnio, ale PKS czy PKP to jest dla niej zero stresu. Musisz swojego malucha oswoić ze wszystkim. Z samochodami polecam najpierw tam, gdzie nie ma dużego ruchu np drogi osiedlowe, potem centrum - i obowiązkowo smaczki, najlepiej by się na tobie koncentrował a nie na ciężarówkach itd.
2. smaczek przy nodze na wysokości psiego nosa - i to taki, za którym pies szaleje. Choć szczeniaki i tak będą ciągnąć tego oduczą się później.
3. Małe wilczaki ogólnie się szybko nudzą czy to aportowaniem czy zabawkami.... Dorosłe zresztą też. Więc - baw się z nim, bo sam to znajdzie sobie taką zabawkę, która się Tobie nie spodoba - komórkę, ipoda, laptopa, skórzaną kanapę, płaszcz z norek, kable itd :)

Chcesz powiedzieć, że Grejs zniszczyła Twój płaszcz z norek? Biedny Igi...koniec lansu :|
:rock_3

Wyobrażasz sobie mnie pomykającego wesoło w płaszczu z norek? :) Ja tylko tak ogólnie metaforycznie, mnie akurat zniszczyła płaszcz zwykły nie z norek, ale też go lubiłem :)

Co do smaczków to nie koniecznie w takim stresie mogą zadziałać. Możesz spróbować na głodnego wychodzić z nim na dwór i tam podawać mu smaczki.
Na pewno nie działaj na niego siłą wiem z praktyki to nic nie da spokojnie krok po kroczku .
Nie martw się masz szczeniaka dopiero 10 dni a chciałbyś by chodził jak maszyna. Najpierw na rękach pokaż mu z daleka autobus potem coraz bliżej itd..nie wszystko na raz :)
Jeśli chodzi o jedzenie
Na początek możesz zrobić dietkę 1 dniową potem podawać kleik z ryżu i mięsa kurzego tak przez tydzień aż psiak się unormuje . Potem możesz zmienić karmę na nisko białkową najlepiej o zawartości 25% nie więcej .

(Ja jestem za naturalnym jedzeniem kup mu gnat z mięsem, korpus kurzy i ne powinno nic mu być ;)

Nie doceniasz mojej wyobraźni :)